Najwyzszy Czas, Warszawa, 13 maja, Nr 19 (266)

hag-l-bets.gif (3305 bytes)

"Skonczyc z narkomania!" - stanowisko Janusza Korwina-Mikke w kwestii narkotyków

Poniewaz przyszly dwa listy od Czytelnikow proszacych o wyjasnienie mego
stosunku do narkomanii - i zawiadamiajace, ze jest to slabo rozumiane przez
spoleczenstwo - wyjasniam raz jeszcze:

Motorem narkomanii jest ogromny zysk: narkotyk w Warszawie kosztuje 200 razy
wiecej niz w "Zlotym Trojkacie"! Roznica cen bierze sie z ZAKAZU - gdyby nie
zakaz, roznica wynosilaby 10% - i nikt, poza apteka, by sie takim zarobkiem nie
zainteresowal.

Gdy potrzeba jest silna, a roznica cen wielka - nikt i nic zjawiska nie
zwalczy. Amerykanie wydaja dziesiatki miliardow na "walke z narkomania" - i w
efekcie narkomanow jest tam coraz wiecej. Niemcy za okupacji grozili kara
smierci za nielegalny handel miesem - a mieso mozna bylo dostac wszedzie, bo
dzieki temu zysk byl kilkakrotny. A co przy przebiciu 200 razy?

Dealer daje wiec czlowiekowi kilka dzialek za darmo - i gdy ten (zwlaszcza
dziecko!) wpadnie w szpony nalogu, to juz MUSI kupowac. U niego - bo innego
dealera nie zna, a w wolnej sprzedazy narkotyku nie ma. Skad dziecko wezmie na
to ciezkie pieniadze? Najprostszy sposob to wciagnac w nalog piecioro dalszych
klientow - i kupowac narkotyki za procent od sprzedazy. Tamci zas tworza dalszy
lancuszek. I w ten sposob narkomania MUSI sie szerzyc - podobnie jak szerzyl
sie alkoholizm za czasow Prohibicji w USA. Alkoholizm - i demoralizacja. I
korupcja w policji, ktora dostaje od rzadu ciezkie pieniadze i ogromna wladze
na walke z narkomania - a od mafii jeszcze wieksze pieniadze za nie lapanie jej
(tylko ew. poczatkujacej konkurencji...)

Jest to oczywiste - podobnie jak to, ze musimy zwiekszyc wladze ojcow nad
dziecmi; jak to, ze wiecej matek powinno byc w domu i wychowywac dzieci; jak
to, ze szkoly musza byc znow prywatne; gdy w takiej szkole pojawi sie
narkomania, rodzice natychmiast zabiora dzieci - i szkola splajtuje. Natomiast
szkoly panstwowe sa w USA (i zaczynaja byc w Polsce) po prostu punktami
dystrybucji narkotykow wg wyzej opisanego wzoru.

Jest to oczywiste.

Nie mozna jednak zapominac o jeszcze jednym aspekcie tej sprawy.

Jesli Polska zniesie kontrole narkotykow, to powstana u nas legalne juz
wytwornie amfetaminy oraz przetwornie heroiny - przemycanych natychmiast na
Zachod. I to jest w porzadku. Przy okazji Polacy beda na tym robic jakies
pieniadze. Jednak wielu zagranicznych narkomanow, zamiast czekac, az im
dealerzy zaczna (drogo) sprzedawac towar, przyjada na pewno sami do Polski, by
cpac na miejscu! Tak samo jezdza zreszta obecnie do Bhutanu i Nepalu.

Ma to aspekt pozytywny - oni musza cos jesc i gdzies spac, wiec przywioza ze
soba pieniadze, ktorych nie wydadza na podroz (do Polski blizej!) i na
narkotyki (bo beda tanie). Jednak miedzy nimi beda niewatpliwie rowniez cpuni
najgorszego sortu - tacy, co to poloza sie byle gdzie, i zrobia byle co, byle
dostac dzialke. I bedzie ich - to trzeba otwarcie powiedziec - duzo; raczej w
tysiacach, niz w setkach. Co prawda oznacza to po jednym cpunie na miasteczko -
ale wiemy z doswiadczenia, ze zamiast sie tak rozmiescic, ulokuja sie w
centrach wielkich miast - gdzie beda doskonale widoczni.

I jest to znow wysoce korzystne!

Czego najbardziej brak Polakom, to poczucia dumy narodowej. Mamy wyuczona
czolobitnosc w stosunku do kazdego Zachodniaka, z Amerykaninem czele. Tysiace
obszarpanych Niemcow, Fracuzow i Amerykanow, mijanych ze wstretem , wytworzy w
polskich dzieciach przekonanie: Boze, jacy obrzydliwi sa ci Europejczycy! Jaki
JA jestem wspanialy, ze nie cpam, nie ulegam nalogom. Ja jestem lepszy od tych
durniow, ktorzy leza na ulicy.

Tylko to wytworzy bariere psychologiczna chroniaca przed narkotykami. Jesli
bowiem narkotyki sa tym czyms, co zazywaja wyzsi kulturowo Zachodniacy - to
trudno i darmo: szczeniaki beda malpowac!!

Telewizja powinna pokazywac takie obrazki; powinna pokazywac smierc narkomana -
w jego wymiocinach i drgawkach - tak, by ludzie czuli: to nie jest
"romantyczne" - to jest wstretne! Oczywiscie z braku gosci z Zachodu mozna
pokazywac wlasnych narkomanow - mamy ich jednak bardzo malo...

Ci ludzie nie beda dawac narkotykow naszym dzieciom - bo niby po co? Juz
predzej im ukradna! Gdyby sie jednak znalazl taki dobry wujaszek, co chce dac
zatruty "cukierek" - albo gdyby ktos chcial narkotyki reklamowac - to trzeba
karac surowo! Wtedy opanujemy to marginalne juz zjawisko - bo przeciez facet
nie mialby w tym interesu: po co wiec mialby ryzykowac wiezieniem?!??

I tu jeszcze jedna uwaga: ci narkomani nie beda musieli krasc, bo narkotyki
beda tanie. Gdyby jednak popelnili jakies przestepstwo, nalezy ich bezwzglednie
karac - tak samo, jak zdrowych zreszta. Nie przejmowac sie wrzaskami, ze w celi
"umra z glodu narkotycznego"; po pierwsze: nie umra - a po drugie: co nas to
obchodzi! Czlowiek nie moze byc traktowany ulgowo, tylko dlatego, ze sam sie
wprowadzil w stan, w ktorym grozi mu smierc z powodu zastosowania bardzo
lagodnego srodka, jakim jest izolacja. Czy gdyby zlodziej przed aresztowaniem
polknal bombke, ktora wybucha w nim po zamknieciu w celi - to bysmy go nie
zamkneli? Trzeba zamknac - i niech wybucha! Jednego zlodzieja mniej - i to ON
sie zabil, a nie my jego: volenti non fit iniuria! (tak nawiasem: takie
podejscie skonczyloby radykalnie plage "polykow" w wiezieniach).

Obawiam sie, ze miasta, obecnie juz zakazujace picia na ulicach, wydadza zakaz
wylegiwania sie na chodnikach - co mocno oslabi efekt "szkoleniowy". Ale i na
to jest sposob: prowadzic wycieczki do takiej noclegowni dla narkomanow -
wybrac trzeba oczywiscie najbardziej smrodliwa nore - i nawet placic im za to!
Oni za to kupia sobie wiecej narkotykow - i bardzo dobrze: wczesniej umra!

Wszelkie cackanie sie z narkomanami, wszelka litosc jest tu szkodliwa.
Narkomania musi byc w Polsce zwalczona. W ten sposob zniknie w ciagu
roku-dwoch. Co nie znaczy, ze nie bedzie poszczegolnych narkomanow i gosci z
zewnatrz - ale zniknie jako zjawisko. Bo zniknie jej pozywka:

PIENIADZE!

Janusz Korwin-Mikke



Najwyzszy Czas, Warszawa, 13 maja, Nr 19 (266), indeks 366692, ISSN 0867-0366 Dystrybucja: majordomo@world.std.com Lista: prasa@world.std.com

Fri spicz onlajn, bló rib? kampejnNie mam osiemnastki

Wracam do strony glownej tego sajta